Oś Saska, jedno z najbardziej monumentalnych założeń urbanistycznych Warszawy, obecnie rozprasza się w nieokreślonej pustce skweru przy Krakowskim Przedmieściu. Wydaje się, że wobec planowanej rekonstrukcji pobliskiego Pałacu Saskiego opisana lokalizacja może tym bardziej domagać się swoistego „architektonicznego domknięcia”. Ponieważ przed wojną działka zabudowana była kamienicami o nieco przypadkowych gabarytach, przedstawiamy czysto teoretyczną propozycję zagospodarowania placyku budowlą w duchu tradycyjnym – którą opracowaliśmy kiedyś.
Boczne skrzydła budynku mogłyby nawiązywać do znajdującego się po drugiej stronie ulicy Domu Bez Kantów, zaś pogrążona nisza – w sposób bardziej dosłowny sięgać po wątki klasycystyczne. Dzięki takiemu zabiegowi budynek nie zdominowałby monumentalnością perspektywy Krakowskiego Przedmieścia, jednocześnie zapewniając uroczystą oprawę kończącej się Osi Saskiej.