Pracownia Architektura Klasyczna stworzyła projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej opierający się na historyzujących formach, tj. symetria, kolumnady, dekoracyjne gzymsy czy pilastry.
- Budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie budzi wiele emocji, głównie dotyczących tego, jaką formę przybierze budynek sąsiadujący z Pałacem Kultury i Nauki.
- Realizowany projekt pracowni Thomas Phifer and Partners opiera się na zasadach minimalizmu.
- Z kolei prezentowana dziś koncepcja pracowni Architektura Klasyczna nawiązuje do historycznych gmachów tj. Zachęta czy Pałac Staszica.
Jeśli sztuka nowoczesna ma stawiać pytania i prowokować, to wydaje się, że propozycja pracowni Architektura Klasyczna z historyzującą wersją budynku wywiązała się z zadania.
Architekci stworzyli projekt prostopadłościanu, który swoimi gabarytami nawiązuje do znajdujących się vis-à-vis Domów Centrum. Zaobserwujemy tu takie elementy klasycznej architektury, jak portyk, pilastry, dekoracyjne gzymsy czy nisze arkadowe. Liternictwo zastosowane na budynku nawiązuje z kolei do modernizmu.
– Definicja „współczesności” w architekturze stała się niezwykle wąska; dlatego poza jej margines trafia szereg pomysłów, niewpisujących się sztywno w historycystyczne teorie o sukcesji stylów. Nie istnieje higrometr ani noktowizor, pozwalający zobaczyć „ducha epoki” – tym samym każdy powstający dziś projekt JEST częścią i dokumentem naszych czasów; niezależnie od tego, jak krótką lub jak długą przeszłość kumuluje jego forma. Warto zarazem zauważyć, że przeszłość to jedyne, czym dysponujemy – teraźniejszość jest nieskończenie ulotna, a przyszłość stanowi wielką tajemnicę. Tym samym wszelkie próby poszukiwania estetyki „nowoczesnej” są obciążone ogromnym ryzykiem błędu; a może nawet zbędne, jak rozważał kiedyś Lalewicz – mówi Tomasz Geras z pracowni Architektura Klasyczna.
Pracownia pokusiła się również o własne badania nt. architektury klasycznej.
Architekci stworzyli projekt prostopadłościanu, który swoimi gabarytami nawiązuje do znajdujących się vis-à-vis Domów Centrum, fot. mat. pras.
– Niedawno sprawdzaliśmy, jakie budynki generuje Sztuczna Inteligencja w odpowiedzi na hasło „piękna” i „brzydka” architektura. Wyniki potwierdziły hipotezy stawiane przez neuroestetykę: algorytm jako atrakcyjne przedstawił budynki tradycyjne, natomiast w grupie przeciwnej znalazły się obiekty minimalistyczne i modernistyczne. Skoro najnowsze zdobycze nauki sugerują spojrzenie wstecz, to we współczesności jest miejsce także na to, co uznajemy za paradoksy – dodaje Marta Geras z pracowni Architektura Klasyczna.
Jedno jest pewne – koło propozycji Architektury Klasycznej nie da się przejść obojętnie.