Pracownia projektowa Architektura Klasyczna

Budynek wielorodzinny w Poznaniu

Budynek wielorodzinny w Poznaniu

Lokalizacja

Poznań

ROK

Kategoria

Budynki Wielorodzinne
Alternatywny pomysł zagospodarowania działki przy ul. Wielkiej i Garbary w Poznaniu – autorstwa Marty Geras. Naczelne zastrzeżenie, z którym spotyka się projektowana dziś architektura tradycyjna jest takie, że „nie pasuje ona do obecnych czasów”. Pomysł, że coś może do czasów pasować lub nie, wyrasta z przekonania o swoistym pierwszeństwie „czasów” względem zjawisk, stanowiących ich tworzywo. Przyjęcie omawianej optyki oczywiście wymaga nadania „czasom” samodzielnej podmiotowości, co stanowi kluczowy punkt historycyzmu – XIX-wiecznej koncepcji dziejów o rodowodzie ściśle mistycznym. Jeśli zauważymy, że najważniejsi piewcy tego deterministycznego systemu – Hegel i Marks – należeli do kręgu germanofońskiego to przestaje dziwić, że zalążków modernizmu szukać można właśnie w twórczości autorów niemieckich i szwajcarskich. Wolfflin, Giedion i Pevsner stopniowo wprowadzili do architektury wigowską wizję historii – zaś Taut, Van der Rohe i Corbusier radykalne koncepcje „nowego, wspaniałego świata” przetłumaczyli na antytradycyjną estetykę funkcjonalizmu. Pogodzenie się z ekskluzywną wizją współczesności – do której nie wszystko pasuje – wymagałoby albo znajomości hipotetycznego „scenariusza dziejów”, albo przynajmniej pełnej, kompletnej wiedzy o naszych czasach; z całą ich złożonością i ze wszystkimi ich paradoksami. Innymi słowy, uprawniony do zajęcia stanowiska w omawianej sprawie byłby jedynie demon La Place’a. Ponieważ nie dysponujemy tego rodzaju konsultantem, pozostaje nam rozumieć współczesność w najszerszy i bodaj najbardziej obiektywny sposób: jako wypadkową wszystkiego, co tworzy chwilę obecną; wraz z całą, skumulowaną przeszłością. Zwłaszcza, że – jak zauważył szereg autorów od św. Augustyna do Bergsona – teraźniejszość stanowi zaledwie nieuchwytną linię styku między ogromem rzeczy minionych a tym, co jeszcze nie nadeszło.

Więcej Projektów